poniedziałek, 21 listopada 2016

Inna.

  
  Cześć Wam.

 Coraz częściej czuję się, że nie pasuję tam. Jestem bo jestem, ale mogłoby mnie nie być, jestem "zacofana", bo nie mieszam się w życie innych i nie plotkuję z dziewczynami. Jestem dziwnym typem człowieka. Nastolatki w moim wieku interesują się kosmetykami, makijażem, Justinem, sukienkami, chłopakami.. A  ja? Książki, rysowanie, pisanie, zdjęcia, filmy. Inne są towarzyskie, wolą spędzać czas imprezując, chodząc po mieście, sklepach.. Ja zaś zostaję w domu, czytam, piszę, oglądam. Jest mi z tym dobrze. 




Wiadomo, że czasem chciałabym wyjść z domu, do ludzi. Ale gdy już wychodzę, czuję się nieswojo, nie mamy zbyt wiele tematów, panuje krępująca cisza. Wtedy w głowie mam same myśli typu "chyba już nie chcą się ze mną przyjaźnić". 

Dziwi mnie to, że pomimo tego jak bardzo towarzystwo ludzi mi nie pasuje, to i tak mam chłopaka. Jest on moim przeciwieństwem. Seryjnie- PRZECIWIEŃSTWEM. Jest rozpoznawalny wśród ludzi ze szkoły, ma "branie" wśród dziewczyn (co mnie irytuje), jest towarzyski, zna 3,9/4 szkoły.  Ja mu się dziwię- JAK ON ZE MNĄ WYTRZYMUJE? 


1 komentarz:

  1. Chyba normalnie jesteśmy podobnymi charakterami. Wszystko co tu opisałaś, siebie i wgl. To bardzo podobne do mnie, nie idealne, ale jednak pogląd mamy bardzo podobny. :)
    Pozdrawiam, jestemnatasza.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń